Potrafisz więcej, gdy jesteś online.
Dzień dobry, mam na imię Ola i jestem ?fejsbukoholiczką?. Facebook wciąga, a mnie najbardziej wciąga jedna z rozrywkowych aplikacji tego portalu ? gra Cityville.
Ta gra to typowy zjadacz czasu i wyciągacz pieniędzy. Oparta na prostym schemacie, który funkcjonuje w grach komputerowych przynajmniej od czasu kultowej ?Cywilizacji? (no dobrze, wiem, że jestem dinozaurem. Ta gra chodziła na PC-tach wtedy, gdy najpopularniejszym systemem operacyjnym był MS-DOS. Czyli jakieś 25 lat temu.)
Schemat jest podobny ? dostajesz we władanie mały kawałek wirtualnego świata. I budujesz miasto. Stawiasz domki, rozwijasz biznesy i budynki użyteczności publicznej ? a mieszkańcy mają być syci i zadowoleni.
Dodatkowo w Cityville dodano element społeczny. Współpraca z ?właścicielami? innych miast przyspiesza realizację twoich celów. No właśnie?
Kupą, mości panowie?
W prawdziwym biznesie jest podobnie. Dobrze mieć znajome firmy, z którymi można prowadzić wspólne przedsięwzięcia. Podobnie jest ze współpracownikami ? dobrze dobrani i chętni do działania, ułatwiają realizację twoich celów.
Jak zjeść słonia?
W grze dostajesz cele do zrealizowania. Podzielone na etapy, które są relatywnie proste do zrealizowania. To całkiem dobre przyzwyczajenie, które warto przenieść do realnego życia. Wyznaczanie kamieni milowych i dzielenie realizacji celu na etapy, pozwala na przymierzenie się nawet do dużych przedsięwzięć. Według tej zasady można nawet zjeść słonia? Jak? To proste. Po kawałku.
Możesz zrobić to co chcesz?
?jeśli tylko poświęcisz swojemu zadaniu wystarczająco dużo uwagi i będziesz cierpliwy. Potrafię wyhodować 300 poletek kukurydzy w grze? No dobra, napisanie 60 artykułów wymaga trochę więcej pracy. Ale zasada jest ta sama. Mojej firmie bardziej opłaca się, jeśli poświęcam czas na pisanie, a nie na klikanie w wirtualne poletka z kukurydzą.
Testuj, poprawiaj, usprawniaj?
Zbudowanie ładnego miasta i jednoczesna realizacja założonych przez twórców gry celów, wymaga podejmowania decyzji, sprawdzania, budowania i burzenia. W swojej firmie również powinieneś poświęcać czas na pracę nad strategią swojej firmy ? nie tylko na pracę w firmie.
Ot, nawet z zabawy ze zwykłym zjadaczem czasu, można wyciągnąć dobre wnioski.
2 komentarze
Niestety nie grałam w tę grę, ale chyba pora to zmienić i w ten sposób połączyć przyjemne z pożytecznym;)
Nawet zabawa może czegoś nauczyć. Trzeba tylko dobrze patrzeć 🙂